Czy utrata zaufania może być przyczyną wypowiedzenia? Ocena zależy od konkretnego stanu faktycznego. Kwestię, czy utrata zaufania może stanowić przyczynę wypowiedzenia, w klarowny sposób wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 14 lipca 1999 r., sygn. akt I PKN 148/99, twierdząc, że w pojęciu zaufania tkwi ex definitione (z mocy definicji – red.) pierwiastek subiektywny. Jest to bowiem stan wyrażający się przekonaniem o możliwości polegania na kimś, poczuciem pewności, a więc stan z pogranicza sfer racjonalnej (intelektualnej) i psychicznej (emocjonalnej). Zaufanie jest przy tym stopniowalne – od absolutnego (bezwzględnego, bezwarunkowego itp.) do ograniczonego. Ogólnego, powszechnego wzorca zaufania nie ma i utworzyć się go nie da. Wobec tego pełna jego obiektywizacja nie jest możliwa. Nasilenie elementów obiektywnych i subiektywnych charakteryzujących indywidualny stan zaufania (lub braku zaufania albo utraty zaufania) może mieć znaczenie w zakresie jego oceny w kontekście skutków, jakie prawo z nim łączy. Utrata zaufania do pracownika może więc – ze względu na jej silne zobiektywizowanie – uzasadniać wypowiedzenie umowy o pracę lub odwrotnie – nie stanowić uzasadnionej przyczyny wypowiedzenia ze względu na jej nadmierną subiektywizację.
Zatem w świetle orzecznictwa SN nie każdy przypadek utraty zaufania do pracownika może być uznany za uzasadniający wypowiedzenie mu umowy o pracę. Utrata zaufania do pracownika uzasadnia wypowiedzenie umowy o pracę, jeżeli w konkretnych okolicznościach nie można wymagać od pracodawcy, by nadal darzył pracownika zaufaniem. Taki pogląd zawiera wyrok SN z 18 lipca 2018 r. (III PK 57/17). Uzasadniony brak zaufania do pracownika może więc istnieć także wtedy, gdy wprawdzie winy pracownikowi przypisać nie można – bądź też nie da się jej udowodnić, jednakże w sensie obiektywnym jego zachowanie nosi cechy naruszenia obowiązków pracowniczych, a nawet i w takich sytuacjach, w których do naruszenia powinności pracowniczych w ogóle nie dochodzi (np. w przypadku popełnienia określonego przestępstwa poza zakładem pracy). Taki pogląd wyraził SN w wyroku z 25 listopada 1997 r., sygn. akt I PKN 385/97. Natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z 14 kwietnia 2015 r., sygn. akt II PK 140/14, wyraził pogląd, że utrata zaufania do pracownika może stanowić przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę, jeżeli znajduje oparcie w przesłankach natury obiektywnej i racjonalnej oraz nie jest wynikiem arbitralnych ocen lub subiektywnych uprzedzeń. Nie tyle istotna jest więc sama utrata zaufania pracodawcy do pracownika, ile przyczyny, które ją spowodowały. Przykładowo utratę zaufania uzasadnia przeprowadzenie przez pracownika nie merytorycznej, obraźliwej, niekonkretnej i nieudokumentowanej krytyki osób zasiadających w organach zarządzających lub nadzorczych pracodawcy (wyrok SN z 3 września 2020 r., sygn. akt II PK 215/18).
Tekst pochodzi z Dziennik Gazeta Prawna, 02 czerwca 2022 nr 196 (5768), Kadry i Płace, dodatek dla prenumeratorów.